Weselne rozmowy
Weselne rozmowy sex opowiadanie Będąc na weselu u moich znajomych po godzinie 24 wszyscy już byli na tyle pijani, że wszelkie konwenanse odpłynęły w szeroką dal. Jako singielka co chwile musiałam odprawiać nowych zalotników co zaczynało mnie irytować. Kiedy byłam w łazience odświeżyć się i odpocząć od mężczyzn bez ceregieli wszedł mój dawny kolega nie przejmując się wcale, że to strefa dla kobiet. – Dupkę masz jak dawniej… – zagadnął. Zirytował mnie ten tekst jak i to, że nawet w łazience nie mam spokoju przed pijanymi zalotnikami. – Tak? – …