Epidemia – opowiadanie erotyczne

Epidemia – opowiadanie erotyczne Kiedy kraj zaskoczył Koronawirus i zostaliśmy wszyscy mocno izolowani nastał czas nudy i braku kontaktów towarzyskich. Nudziłem się i miałem dość platform cyfrowych, coraz trudniej było mi wybrać filmy, który by mnie zainteresował, czy to Netflix, Amazon czy HBO wszystko zaczęło wiać nudą. Przeglądając newsy w smartfonie szukając informacji, kiedy się to wszystko skończy i wróci do jakiejś normalności, wtedy zobaczyłem wiadomość od Marty, mojej eksdziewczyny z przed paru lat. „U ciebie wszystko w porządku?” Marta mieszkała setki km ode mnie i mimo że lata nie …

Czytaj dalej

Weselne rozmowy

Weselne rozmowy

Weselne rozmowy sex opowiadanie Będąc na weselu u moich znajomych po godzinie 24 wszyscy już byli na tyle pijani, że wszelkie konwenanse odpłynęły w szeroką dal. Jako singielka co chwile musiałam odprawiać nowych zalotników co zaczynało mnie irytować. Kiedy byłam w łazience odświeżyć się i odpocząć od mężczyzn bez ceregieli wszedł mój dawny kolega nie przejmując się wcale, że to strefa dla kobiet. – Dupkę masz jak dawniej… – zagadnął. Zirytował mnie ten tekst jak i to, że nawet w łazience nie mam spokoju przed pijanymi zalotnikami. – Tak? – …

Czytaj dalej

Sex Opowiadanie Epidemia cz.2

Od rozmowy z Martą, minęło już parę dni i mimo obietnicy, że zadzwoni jakoś telefon milczał. Mile wspominałem tą naszą rozmowę i podniecenie, jakie mu towarzyszyło. Byłem trochę zły, że nie dzwoni, ale z drugiej strony jak to mówią „Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”, więc może ten kontakt znowu w coś się by przerodził a sam nie wiem, czy tego chciałem. Sex Opowiadanie Epidemia cz.2  Rozmyślałem tak leżąc i słuchając muzyki. W tle leciał utwór Budki Suflera „Nie wierz nigdy kobiecie”. „Racja” – pomyślałem z uśmiechem …

Czytaj dalej

Seks z nieznajomą

Seks z nieznajomą

Seks z nieznajomą Nadszedł wreszcie dzień, kiedy miałem spotkać się z dziewczyną, którą poznałem w Internecie. Nawet już nie pamiętam jak to się zaczęło… Miałem coś od niej kupić, okazało się nagle, że tyle nas łączy i tak świetnie nam się rozmawia jak byśmy znali się od lat. Mieszkaliśmy właściwie nie daleko od siebie. Godzina drogi. Kiedy w końcu dostałem wolne w pracy postanowiłem od razu ją odwiedzić. Spotkaliśmy się na rynku, denerwowałem się trochę. Jak to będzie, o czym będziemy rozmawiać. -” Stary a głupi” – pomyślałem… Zobaczyłem ją… …

Czytaj dalej