Niespodziewany trójkąt w klubie

Niespodziewany trójkąt w klubie

Opowiem wam co przeżyłem parę dni temu w klubie, do którego chodzę niemal w każdy weekend. Wierzcie mi, że filmy porno, które do tej pory widzieliście to pestka w stosunku do tego co przeżyłem tego wieczora.

Do tańca na parkiecie podłączyła się do mnie super laseczka. Może była troszeczkę wypita, ale odwagę to ona miała by chyba nawet na trzeźwo. Zaczęła tańczyć coraz bliżej, aż w końcu zaczęła się do mnie perfidnie dobierać. Miałem wrażenie, że zerżnie mnie na środku parkietu nie zwracając uwagi na to, że wokół są dziesiątki ludzi.

W końcu przystopowała, usiadła obok mnie, wypiliśmy po drinku, pogadaliśmy… Fajna dziewczyna, tyle, że trochę… wygłodniała. Przyszła z koleżanką, pobawić się i „poznać nowych ludzi” – jak to zaznaczyła.

Kiedy tylko na moment spuściłem ją z oczu by wyjść do ubikacji… Szybko pojawiła się za mną. Przekręciła zamek w drzwiach i pchnęła mnie na ścianę… Kucnęła przede mną, rozpięła rozporek i zaczęła bawić się moim fiutem. Nie ukrywam… gardło to ona imała głębokie a usta cholernie zwinne… Nie straszne jej było pukanie do drzwi…

Kiedy jednak do drzwi ktoś zapukał w „dziwny” sposób…

Przerwała zabawę ze mną, podeszła otworzyć i … wpuściła koleżankę.

Przez chwilę zastanawiałem się, czy ktoś mi czegoś nie dosypał do drinka, bo to się nie może dziać naprawdę. Seks i to w klubowej ubikacji…? A teraz jeszcze seks w trójkącie!?

Koleżanka przywitała się i dołączyła się do zabawy moim kutasem! Lizały go, ssały… aż w końcu spuściłem się na ich twarze, a one zlizały z siebie całą moją spuściznę po czym zaczęły się całować i wymieniać spermą…

Wstały, oparły się o ścianę i rozchyliły swoje nogi, dźwigając obcisłe spódniczki…

Przez moment nie wiedziałem co robić, za która zabrać się najpierw, ale filmy porno odrobinę mnie nauczyły (choć nigdy by mi przez myśl nie przeszło, że będą mi one przydatne!). W jedną wszedłem a drugą podrażniałem ręką, wkładając palce do obu jej dziurek… Stękały, piszczały, wiły się jak opętane! Kiedy tylko poczułem, że dochodzę, zamieniłem dziurki… spuściłem się w ciasnym kakałku dziewczyny, która w tym momencie patrzyła na swoją koleżankę i oblizywała usta jakby z rozkoszy…

Nadszedł czas na penetrację drugiej laseczki… teraz ta stanęła za mną i podczas gdy ja waliłem jej przyjaciółeczkę, ona lizała mnie po jajach i ściskała moje pośladki, świetnie się przy tym bawiąc. Byłem pewny, że nie robiły tego pierwszy raz… – ale to akurat wyszło mi na dobre.

Długo nie trwało, kiedy doszedłem drugi raz. Jednak ta tym razem wyczuła ten moment. Osunęła się między moje nogi wzięła go do ust. Jedna nadal ssała moje jaja a ta robiła mi loda, ssała go tak mocno i wkładała go tak głęboko… spuściłem się prosto do jej gardła. Przełknęła spuściznę. Ogarnęły się w momencie, wyszły z ubikacji, jak gdyby nigdy nic. Kiedy i ja się pozbierałem w klubie już ich nie było.

Jak sobie dziś o tym pomyślę to zastanawiam się czy to się działo naprawdę, czy jednak… ktoś mi czegoś dosypał do drinka i to wszystko mi się śniło!?

Dodaj komentarz

siedemnaście − 16 =