Cicha wielbicielka ostrych zabaw

Cicha wielbicielka ostrych zabaw

Parę dni temu w klubie poznałem dziewczynę… naprawdę gorąca i ostra laska. Dobrze się bawiliśmy, potańczyliśmy, trochę wypiliśmy, pogadaliśmy. Naprawdę fajna dziewczyna, bardzo otwarta i szczera – nawet mnie to momentami zaskakiwało…

Zaczęliśmy się ze sobą spotykać, aż któregoś wieczora zaprosiła mnie do siebie.

-” Spoko” – pomyślałem. Myślałem, że pogadamy, napijemy się jakiegoś drinka, posłuchamy muzyki – bo i w tej kwestii nasz gust był ten sam…

Kiedy jednak wszedłem do jej mieszkania, nawet nie zdążyłem się rozebrać – ona zapytała mnie czy wiem po co tu jestem…

Chciałbym w tamtym momencie widzieć swoją minę, bo musiała być wyjątkowo zabawna. Zdziwiłem się bardzo i przez głowę przeszła mi setka myśli… albo że ona uważa, że chce ją przelecieć, albo to jakaś seryjna morderczyni, która chce mi obciąć… to co mam między nogami. Serio!

-” Może Ci jeszcze tego nie powiedziałam, ale bardzo lubię seks.”

-” To świetnie” – pomyślałem… przynajmniej wiem, że chce się bzykać a nie mordować…

-” Ostry seks…” – dodała.

Na nowo się zaniepokoiłem…

Chwyciła mnie za rękę i zaciągnęła do swojej sypialni. Kiedy otworzyła drzwi szafki przy łóżku… Znowu przed oczami miałem setki scenariuszy – tym razem jednak bez obcinania fiutów – raczej był to strach czy sprostam jej wymaganiom! Pejcze, kajdanki, kulki i korki analne – od najmniejszych do naprawdę… sporych rozmiarów.

„Okej… jak nie będzie mi niczego chciała wkładać w tyłek, to zabawa może być całkiem ciekawa…” – pomyślałem. Od razu zaznaczam – nie chciała. Uff…

Rzuciła mnie na łóżko i zrobiła takiego loda, których nawet na pornolach nie widziałem… Szybko jej się odwdzięczyłem… jej cipka była wyjątkowo gorąca i mokra… Na siedząco, na stojąco, od tyłu, od przodu, do góry nogami… – naprawdę, nie chce mi się wymieniać pozycji, które z nią przerobiłem, bo miałem wrażenie, że to była calutka kamasutra… Miała tak wyćwiczone obie dziurki, że miałem wrażenie, że jest dziewicą, była cholernie ciasna, kiedy tylko chciała, zaciskała swoją cipkę na moim fiucie jakby była jakimś skubanym pytonem, który chce pozbawić mnie tchu!

Nie zliczę orgazmów, które przeżyłem. Sperma lądowała we wszystkich trzech jej dziurkach. Użyliśmy tego wieczoru chyba wszystkich zabawek związanych z BDSM jakie tylko znałem – a nawet poznałem kilka nowych!

Najbardziej podobało mi się jednak to, że wyczuwała, kiedy dochodzę… najczęściej klękała wtedy przede mną i brała go do ust, ssała tak mocno i wkładała go tak głęboko w gardło, że lizała mnie przy tym po jajach. Dokładnie wyczuwała moment, kiedy dojdę a mimo to nie wyciągała go z ust.. wręcz z przyjemnością przełykała całą moją spuściznę – patrząc mi w oczy bawiła się nią chwilę w ustach po czym przełykała i oblizywała usta. Uwierzcie mi… najlepszy pornol to przy tym nic! Poznać tak gorącą i doświadczoną suczkę… z takimi umiejętnościami… życzę każdemu!

Czytaj więcej

Dodaj komentarz

2 + 9 =